8-letni Kevin McCalister (Macaulay Culkin) staje się "panem na włościach", gdy jego rodzina w ferworze pakowania zapomina go zabrać na świąteczne ferie. To c
Inspiracją do napisania dzisiejszego postu było przeglądanie mojego kalendarza wyjazdów z 2019 roku. Sporo tego miałam przed pandemią! Aby nie przedłużać i nakreślić Wam od razu, do czego dzisiaj „piję”, to opowiem Wam, jak pewna kwestia wyglądała w naszej rodzinie w ostatnich latach. Mam tutaj na myśli sytuacje, w których mój Mąż sam zostawał z dziećmi w domu, a ja wybywałam z Krakowa do Warszawy w celach służbowych. Co prawda w ubiegłym roku z uwagi na pandemię moje wyjazdy poza Kraków związane z różnymi projektami były ograniczone do minimum, jednak w 2019 roku bardzo często wyjeżdżałam w celach służbowych. Większość projektów była jednodniowa, jednak w rezultacie bywało często tak, że nie było mnie w domu ciurkiem po 18-20 godzin. Wstawałam o 4 rano. Brałam pierwszy pociąg do Warszawy i wracałam do Krakowa w okolicach godziny W tym czasie mój Mąż zostawał sam z dziećmi na posterunku. Miał na głowie poranne wstawanie z naszą trójcą, szykowanie do przedszkola, zawożenie ich do przedszkola, przywożenie stamtąd i wieczorne ceregiele związane z kąpielą. Czy to aż takie wyzwanie? Jedno powiedzą, że tak! Że taki jeden dzień z trójką względnie małych dzieci może wyciskać człowieka jak cytrynę i czyni go wypompowanym materacem na koniec dnia. Jeszcze inni powiedzą, że nie mieliby odwagi zostawić faceta samego z trójką dzieci i z tymi wszystkimi obowiązkami, jakie ma zwykle na głowie ich matka! Znam też osoby, które twierdziłyby, że to wręcz niehumanitarne i czymże on sobie zasłużył na takie traktowanie i zostawianie go w takiej sytuacji! :D Do dzisiaj pamiętam, kiedy mój Mąż po jednym z takich moich wyjazdów rozmawiał z kimś tam przez telefon, i ta osoba dowiedziała się, że dnia poprzedniego mój małżonek sam został wtedy na posterunku z naszymi dziećmi. Musielibyście słyszeć to zaskoczenie po drugiej strony słuchawki, jakie dało się słyszeć. Mój M. często rozmawia na głośnomówiącym, dlatego miałam wtedy niezły pogląd na to, jak niektórzy myślą o sytuacjach, w których mężczyźni na kilka czy kilkanaście godzin muszą samodzielnie zająć się domem i dziećmi. Konkluzja po drugiej stronie słuchawki była jedna: – Chłopie, ile Ty musiałeś mieć na głowie. Żyjesz? Ratować Cię? Odpocząłeś już po tym? :D Wiecie, taka typowa gadka człowieka, dla którego to szok, że facet ogarnął chatę, dzieci i przy tym ani nie marudził ani nie zginął w trakcie tego katorżniczego procesu! :D Z mojego doświadczenia wiem, że to zazwyczaj inni mężczyźni często „żałują” w ten sposób swojego kumpla, choć Wy często piszecie mi w mailach, że to siostry bądź mamy Waszych partnerów w ten oto sposób litują się na Waszą drugą połówką :D Czy kiedy Wy zostajecie same na posterunku to cały świat też się nad Wami tak lituje? :P Mój M. był zaskoczony tymi pytaniami po drugiej stronie telefonu. A tak między nami to mój M. z palcem w tyłku ogarnął temat, że tak pozwolę sobie wyrazić się w ten sposób. To typ zadaniowca, który nie lituje się nad sobą, tylko widząc zadanie do wykonania podchodzi do niego jak każdy racjonalnie myślący człowiek, który w równym stopniu co kobieta wie, że musi poradzić sobie w każdej sytuacji, choćby nawet wykraczała ona poza ogólnie przyjęte normy. Szczerze? Ja totalnie nie rozumiem tych litujących się nad facetami osób, czy to ich kumpli, czy to rodziców bądź innych jednostek, które twierdzą, że zostawienie osobnika płci męskiej z małymi dziećmi to gwarantowana katorga dla niego, niebezpieczeństwo dla dzieci i ogólnie proces, który sugeruje, że kobieta w tym momencie okazała się być bezduszną kreaturą. :D Czy to kilka godzin z dziećmi, czy cały dzień, czy nawet kilka dni albo tygodni, jak to ma miejsce w przypadku urlopu ojcowskiego – koleś musi sobie poradzić. Ja wiem, że lata temu było inaczej. To nie znaczy, że wtedy było prawidłowo :D Jeśli facet jest typowym melepetą (niedorajdą w sprawach tego typu), to po prostu zakasa w końcu rękawy, przeprosi się ze swoim lenistwem i ogarnie temat, bo instynkt przetrwania mu tak nakaże. A jeśli jest normalnym facetem, to zwyczajnie może odrobinę się zmęczy, ale nie będzie z siebie robił ofiary po takiej sytuacji. Co miałyby powiedzieć kobiety, które taką „orkę” wykonują na co dzień? Dla nich to dzień powszedni! Dlatego nie mam litości nad żadnym mężczyzną, który musiał z dziećmi zostać sam w domu. Trzymam jedynie kciuki, aby nie robił z siebie mazgaja i wziął się zwyczajnie w garść, jeśli rzeczywiście sytuacja zdaje się go przerastać. ;-) Rodzicielstwo to wbrew pozorom bardzo zadaniowy proces. O ile pożegnamy się z lenistwem i włączymy tryb „zapierdzielania bez narzekania”, to zaliczymy ten proces celująco. ;-) Mylę się, czy mam rację, dziewczyny? Coś czuję, że jest ogromna szansa, że jesteśmy w tym poglądzie całkiem zgodne, prawda?
Kevin sam w domu – amerykańska komedia familijna w reżyserii Chrisa Columbusa. Film swoją premierę miał 10 listopada 1990. Macaulay Culkin – Kevin McCallister Joe Pesci – Harry Lime Daniel Stern – Marv Merchants Roberts Blossom – Marley Catherine O’Hara – Kate McCallister John Heard – Peter…. Facet i pomoc w domu 27 wrz 2011 - 12:17:11 Witam sie,czy u Was tez facet w domu nic nie robi?Bo u Mnie to juz po prostu masakra Mąż wraca z pracy do domu i nawet nie nałozy sobie obiadu,bo od razu siada przed siada przed kompem i nic go tez nie nawet zmyc po sobie talerz czy jest zmeczony i chce odpoczac,ale skoro jest zmeczony to niech sie połozy,przespi a nie od 16 do 22 siedzi przed kompem i czeka na mnie to jak poprosze,zeby cos zrobił przy Synku to tez ciezko i nawet nie reaguje jak go o cos mam pojecia co juz z tym zrobic Facet i pomoc w domu 27 wrz 2011 - 12:19:01 Porozmawiaj z nim jak tak dalej będzie to olej to i też nic nie rób może się ogarnie Facet i pomoc w domu 27 wrz 2011 - 12:19:38 mój nic nie robi, ale wybaczam mu to, bo ja pracuje od 8 do 16, a on ostatnio 7 dni w tygodniu wychodzi o 6 rano a wraca po 21 ... kochany mój. ... Facet i pomoc w domu 27 wrz 2011 - 12:19:52 u mne inaczej to ja sie lenie a moj chlopak sprzata ;p no to powiedz mu ze Ci przykro jak nic nie robi ze cie to wkurza i po prostu mu nie usługuj. Facet i pomoc w domu 27 wrz 2011 - 12:20:28 codziennie mu mówie,zeby chociaz mi cokolwiek pomogł zrobic,ale on to zaden sposob do niego nie trafiaja moje słowa nie zawsze mu raz prosił mnie o cos a ja mówiłam,ze skoro chce to niech sam sobie zrobi i wtedy raptem mu sie odechciewa tego co chciał,bo samemu nie chce sie zrobic. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-27 12:22 przez paaaulik. Facet i pomoc w domu 27 wrz 2011 - 12:21:14 oj z moim tak nie jest. Nie mamy dzieci, ale dzielimy sie obowiązkami. Zazwyczaj ja zmywam i sprzątam, ale jak on ma czas a a jestem zajęta to on i pranie zrobi i pozmywa i obiad ugotuje w weekend. Poodkurza, skosi trawę itd A twój.. no nie wiem.. Może z nim porozmawiaj. Albo przestan mu usługiwać to może sie oduczy Facet i pomoc w domu 27 wrz 2011 - 12:21:46 Na szczęście u mnie jest inaczej, może nie zmywa i nie sprząta codziennie, ale jak go poproszę to zawsze zrobi bez żadnego "ale". Przychodzi po pracy położy się na 30 min, a później siada do kompa, idziemy na zakupy, spacer lub robi coś w mieszkaniu. Więc nie mogę na niego narzekać ) Facet i pomoc w domu 27 wrz 2011 - 12:22:48 Ty też nic nie rób - mu . Czyli nei podawaj mu obiadku pod nos, nie myj za niego naczyć - jeśli dasz rade nie myj aż sie skończą- paskudne wiem a potem niech on umyje wszystkie Na nich tylko takie metody działaj. Jak cos zrobi sam to dopiero doceni. Pamiętaj że ty nie jesteś, niania,sprzątaczką i gosposia. Jeśli nie zrobisz tego na początku przez kolejne lata ty będziesz robić za dwóch. Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-27 12:25 przez -potui. Facet i pomoc w domu 27 wrz 2011 - 12:22:58 Cytatpaaaulik Witam sie,czy u Was tez facet w domu nic nie robi?Bo u Mnie to juz po prostu masakra Mąż wraca z pracy do domu i nawet nie nałozy sobie obiadu,bo od razu siada przed siada przed kompem i nic go tez nie nawet zmyc po sobie talerz czy jest zmeczony i chce odpoczac,ale skoro jest zmeczony to niech sie połozy,przespi a nie od 16 do 22 siedzi przed kompem i czeka na mnie to jak poprosze,zeby cos zrobił przy Synku to tez ciezko i nawet nie reaguje jak go o cos mam pojecia co juz z tym zrobic a Ty znając życie podstawiasz mu obiadek pod nosek i zmywasz po nim naczynia??? sama jesteś sobie winna, ma ręce niech sam sobie nakłada !!! wychodzę z założenia, że jak ja gotuje to mój P zmywa, mino tego, że jeszcze nie mieszkamy razem nie wyobrażam sobie zrobić z siebie jego służącą. Musisz postawić pewne sprawy jasno, napracowałaś się przy obiedzie niech on zrobi kolacje czy przynajmniej te naczynia zmyje, jak nie to niech leżą w zlewie nawet przez tydzień dopóki tego nie zrobi i tyle. Facet i pomoc w domu 27 wrz 2011 - 12:23:18 Taaa to ja mam aniołą w domuu.. Mój ukochany sprząta, gotuje, wstaje w nocy do dziecka..... Robi to, co ja. I nie marudzi. Kocham go Facet i pomoc w domu 27 wrz 2011 - 12:23:34 Cytatbeatrx to on nie je obiadu? hehe je,ale ja musze mu go podacCytatrzodkiefffkaCytatpaaaulik Witam sie,czy u Was tez facet w domu nic nie robi?Bo u Mnie to juz po prostu masakra Mąż wraca z pracy do domu i nawet nie nałozy sobie obiadu,bo od razu siada przed siada przed kompem i nic go tez nie nawet zmyc po sobie talerz czy jest zmeczony i chce odpoczac,ale skoro jest zmeczony to niech sie połozy,przespi a nie od 16 do 22 siedzi przed kompem i czeka na mnie to jak poprosze,zeby cos zrobił przy Synku to tez ciezko i nawet nie reaguje jak go o cos mam pojecia co juz z tym zrobic a Ty znając życie podstawiasz mu obiadek pod nosek i zmywasz po nim naczynia??? sama jesteś sobie winna, ma ręce niech sam sobie nakłada !!! wychodzę z założenia, że jak ja gotuje to mój P zmywa, mino tego, że jeszcze nie mieszkamy razem nie wyobrażam sobie zrobić z siebie jego służącą. Musisz postawić pewne sprawy jasno, napracowałaś się przy obiedzie niech on zrobi kolacje czy przynajmniej te naczynia zmyje, jak nie to niech leżą w zlewie nawet przez tydzień dopóki tego nie zrobi i tyle. Ale ja nie nawidze,jak naczynia stoja w zlewie brudne drazni mnie to,bo lubie jak jest i prawda,ze jestem sama sobie winna... Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-27 12:25 przez paaaulik. Facet i pomoc w domu 27 wrz 2011 - 12:25:20 CytatpaaaulikCytatbeatrx to on nie je obiadu? hehe je,ale ja musze mu go podac musi to na rusi. sama go sobie tak wychowałaś więc teraz nie płacz. nie nałoży sobie to nie je, też siądź przed komputerem jak wróci i niech Cię to nie obchodzi. niby po co on ma sprzątać czy coś sam robić jak doskonale wie, ze Ty to zrobisz? Facet i pomoc w domu 27 wrz 2011 - 12:26:06 Poproś kogoś o wyniesienie telewizora np. do sąsiadów. Powiedz, że ten czas, który poświęca telewizorowi ma poświęcić dziecku, bo telewizor nie jest członkiem rodziny. I ma zdecydować kto jest mu bliższy telewizor czy Syn, komputer czy żona. Oczywiście będzie mówił, że ma prawo do rozrywki i odpoczynku, a dziecko ma prawo do przebywania z Ojcem. powiedz godzina z Synkiem, godzina z komputerem albo film. Ubierz Malucha i na dwór z Tatusiem, taka piękna pogoda trzeba wykorzystać. Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum. Fanpejdż : https://www.facebook.com/Malta%C5%84czyk-Gery-1382771261968140/ Blog : http://maltanczyk1potrafi.blogspot.com/ Subskrybuj po odcinki codziennie o 18:00! Jack Frost: https://www.youtube.com/channel/UC7otRcvYZV8KLrE_FvewUpQWspółpraca/ Coperation: tritsus@gameset.co OG Elo,Nie wiesz co obejrzeć ? Zobacz moje smieszne filmy,kawały,żarty,śmieszne teksty. Zostajesz zobaczyć śmieszne filmiki,bajki,kabarety,dowcipy itp ?Cieszę s
Po polsku online . Kevin sam w domu zobacz już teraz .Zapraszamy .Kevin sam w domuKevin sam w domu cały filmKevin sam w domu cdaKevin sam w domu onlineKevin
. 14 307 195 40 475 65 9 6

facet sam w domu